Policjant to jeden z tych zawodów, o których marzy się od dzieciństwa. W bajkach, w książkach, komiksach, grach komputerowych dzieciaki wcielają się w stróżów prawa i walczą z przestępczością, często w sposób dość brutalny, jednak atrakcyjny. Łapanie przestępców, pomaganie potrzebującym, brawurowe pościgi to wszystko ciągnie młodych adeptów do bycia policjantem. Ukończenie szkoły policyjnej to jednak dopiero początek drogi do bycia prawdziwym policjantem.
Szkoły policyjne są różne w całym kraju, jednak co roku ich ławy opuszczają setki absolwentów. Są to specjaliści od informatyki policyjnej, spraw bezpieczeństwa i wielu innych ciekawych i potrzebnych kierunków. Absolwent trafia na rynek pracy, choć nie do końca jest na nim wolny, bowiem duża część absolwentów jest zatrudniana w jednostkach policyjnych z racji skierowania ich do szkoły przez pracodawcę.
Dostać się do policji także nie jest łatwo. Trzeba przejść testy z wiedzy ogólnej, testy sprawnościowe oraz testy psychologiczne. I o ile wiedza ogólna i sprawność fizyczna są do wyćwiczenia, to predyspozycje psychiczne są nie do nauczenia czy podrobienia. Z tym się po prostu trzeba urodzić. Dlatego wielu kandydatów nie przechodzi właśnie na tych testach.
Praca policjanta wcale nie jest łatwa. Interwencje potrafią trwać cały dzień lub całą noc, sprzęt pozostawia wiele do życzenia. Policjant jest w wielu sytuacjach wrzucany na „głęboką wodę”. W przypadku włamania czy wypadku, to policja zabezpiecza miejsce zdarzenia, podczas gdy inne służby mogą pracować. Mało tego, po wszystkim to policja czuwa nad usunięciem wszelkich szkód czy elementów zdarzenia.
Policjant to także zawód związany z rozkazami, pełną dyspozycyjnością. Wzywany nocą czy zatrzymywany po godzinach pracy. To także służba zmianowa, czyli w niedziele i święta, w godzinach nocnych. Zatem policjant musi być dyspozycyjny. Nie rzadko zdarza się, że policjanci są odwoływani z urlopów, a młodzi pracownicy mundurówki mogą zapomnieć o świętach Bożego Narodzenia w domu.
Ale policjanci nie mogą narzekać na brak pracy. Jak szacuje resort odpowiedzialny za służby mundurowe, brakuje blisko sześciu tysięcy funkcjonariuszy. I pomimo iż warunki pracy, czyli stabilność zatrudnienia, szybsza emerytura, różne uprawnienia, mogą pozornie zachęcać do bycia policjantem, to kandydatów nie jest znowu aż tylu, by pokryć zapotrzebowanie na pracowników tej służby. Wynagrodzenie także jest dalekie od ryzyka oraz odpowiedzialności, jaka spoczywa na policjantach. Mimo wszystko jest to tzw. budżetówka, a zatem pensja wpływa regularnie, co jest w dzisiejszych czasach sporym atutem.